04.09.2019 - 21:09

Remis po zaciętym meczu

Emocjonujące i zacięte spotkanie obejrzeli nielicznie zgromadzeni kibicie na stadionie w Siennie, gdzie w ramach 5. kolejki Campeon.pl Ligi Okręgowej Zawisza podejmował zespół LKS Promna

Od pierwszych minut spotkania zarysowała się przewaga gości ale niezbyt wiele z niej wynikało. Za to w 29 minucie bramkę zdobyli podopieczni Krzysztofa Sieczki. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najlepiej w polu karnym odnalazł się Michał Klaus i na raty pokonał bramkarza przyjezdnych. Goście z jeszcze większym animuszem ruszyli do ataku. Po chwili zostali skarceni kontrą. Sebastian Klaus zagrał prostopadłą piłkę do Krzysztofa Bańcerowskiego, który znalazł się w sytuacji san na sam z bramkarzem i nie pomylił się. Goście do doprowadzenia do remisu potrzebowali niespełna 5 minut. w 33 i 35 minucie Michał Orłowski trafił do siatki i ponownie był remis. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie chociaż obie drużyny miały swoje sytuacje.

Po przerwie ponownie, w 56 minucie, trafił Michał Orłowski i tym razem na prowadzenie wyszli goście. W 78 minucie do wyrównania doprowadził Adrian Strąk po dograniu Jakuba Dąbrowskiego doprowadzając do remisu. Wcześniej Michał Klaus nie wykorzystał rzutu karnego. Do ostatniego gwizdka sędziego obydwie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka sytuacji podbramkowych ale rezultat nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się remisem.

  - Mecz dobrze się dla nas rozpoczął, prowadziliśmy 2:0, ale w przeciągu 120 sekund goście wyrównali. Potem znów wyszli na prowadzenie, a my nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Na szczęście w 78. minucie Adrian Strąk wyrównał. Goście mieli kilka dobrych okazji, dobrze spisał się nasz bramkarz, więc myślę, że z punktu też trzeba się cieszyć, bo zespół z Promnej pokazał się z bardzo dobrej strony - powiedział w rozmowie z Echem Dnia Krzysztof Sieczka, trener Zawiszy Sienno.

- Dobrze zaczęliśmy ten mecz, ale po dwóch stałych fragmentach gry straciliśmy dwa gole. Na szczęście dwukrotnie trafił Michał Orłowski i doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie też strzeliliśmy gola, potem go straciliśmy, gospodarze nie wykorzystali też rzutu karnego. Czujemy ogromny niedosyt, ale z drugiej musimy szanować ten punkt, bo mogliśmy wyjechać bez żadnej zdobyczy punktowej - mówił Paweł Potent, trener LKS-u Promna (Echo Dnia).

Zawisza - Promna 3:3 (2:2)
1:0 - 25 Klaus M.
2:0 - 29 Bańcerowski
2:1 - 33' Orłowski
2:2 - 35' Orłowski
2:3 - 56' Orłowski
3:3 - 79' Strąk

Galeria zdjęć